Jak zachowywać się i rozmawiać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?

0
2866
Jak zachowywać się i rozmawiać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?

Rozmowa kwalifikacyjna jest dla każdego kandydata źródłem stresu. Trudno się w gruncie rzeczy dziwić, ponieważ to właśnie od niej w bardzo dużej mierze zależy jego zawodowa przyszłość. Sposób, w jaki kandydat prezentuje się i rozmawia podczas takiego spotkania ma niebagatelne znaczenie – jeśli ktoś źle wypadnie, to na niewiele się zdadzą nawet i najlepsze kompetencje.

Wygląd to wizytówka kandydata

Wybierając się na rozmowę kwalifikacyjną osoba powinna mieć świadomość tego, że podstawowym jej zadaniem jest zrobienie dobrego wrażenia na pracodawcy. Decyduje o tym nie tylko zawartość CV, ale też i szereg innych czynników, które koniecznie trzeba mieć na uwadze. Na początek warto kilka słów poświęcić wyglądowi zewnętrznemu. Jest to aspekt, na który każdy zwraca uwagę – w mniejszym lub większym stopniu. Stare powiedzenie mówi: „jak cię widzą, tak cię piszą” – i jest w nim sporo racji, albowiem ludzie mają tendencję do oceniania innych w oparciu o ich prezencję. Nie da się też ukryć, iż na podstawie wyglądu niejednokrotnie wyrabiamy sobie opinię na temat danej osoby – pierwsze wrażenie ma zatem kluczowe znaczenie w omawianym kontekście.

Schludny i elegancki strój stawia kandydata na korzystnej pozycji, gdyż jest on automatycznie odbierany jako profesjonalista. Podczas rozmów kwalifikacyjnych obowiązuje ubiór sformalizowany – nawet, jeśli w firmie nie jest wprowadzony rygorystyczny dress code. O wszelakich modowych szaleństwach można zatem śmiało zapomnieć – i postawić na ponadczasową klasykę, która w takich okolicznościach jest zawsze strzałem w dziesiątkę.

Spóźnienia niemile widziane

Spóźnienia się niedopuszczalne – i źle odbierane, bez względu na charakter pracy i profil działalności firmy rekrutującej pracowników. Na rozmowę kwalifikacyjną należy przyjść kilka minut wcześniej niż wyznaczona godzina. Dzięki temu kandydat zyskuje czas, by chwilę ochłonąć, poprawić wygląd i umyć ręce – przy czym ten ostatni punkt jest szczególnie istotny, gdyś ktoś ma kłopot z poceniem się. Osoby borykające się z tym problemem mogą temu zaradzić – od tego są specjalne kosmetyki czy ziołowe tabletki z szałwią, które pomagają skutecznie walczyć z nadmierną potliwością.

Kandydat powinien poczekać na rozmówcę we wskazanym miejscu, a gdy ten się pojawi, to w jego gestii leży przywitanie się jako pierwszemu i podanie dłoni. Wynika to z tego, iż to rekruter ponosi odpowiedzialność za przebieg całej rozmowy kwalifikacyjnej. Nie jest więc wskazane wprowadzanie na „obcym” terenie własnych zwyczajów – do pewnych rzeczy trzeba się po prostu dostosować.

Mowa ciała zdradza kandydata

Czytelnym dla rekrutera komunikatem jest postawa kandydata – chodzi w tym momencie o tzw. mowę ciała. Garbienie się, unikanie wzroku rozmówcy, nerwowe ściskanie dłoni etc. – to wszystko świadczy o braku pewności kandydata i chęci zakończenia spotkania w możliwie jak najkrótszym czasie. Odpowiednia postawa ciała powinna sygnalizować przebojowość i wiarę we własne możliwości – ale uwaga, nie wolno przesadzić, aby nie zostać zaszufladkowanym jako ktoś arogancki i zarozumiały. Zadzieranie nosa nie jest nigdzie mile widzialne – a już w szczególności na rozmowie kwalifikacyjnej.

Z mową ciała ściśle wiąże się również ton głosu. Warto nauczyć się jego modulacji, albowiem w wielu sytuacjach okazuje się to wielce przydatne. Nikt nie postrzega w pozytywnych kategoriach kogoś, kto mówi bardzo cicho lub odwrotnie – zbyt głośno. Głos kandydata ma być opanowany i spokojny, co świadczy o przygotowaniu się do merytorycznej strony spotkania.

Inne ważne aspekty

O jakich jeszcze kwestiach powinien pamiętać kandydat, aby rozmowa przyniosła spodziewany rezultat w postaci otrzymania wymarzonej posady?

  • Nie popisywanie się poczuciem humoru – należy pamiętać, iż każdego śmieszy co innego, a poza tym pewne żarty nie są pożądane w określonych sytuacjach. Takich właśnie jak rozmowa kwalifikacyjna. Nie zaszkodzi błysnąć jakąś żartobliwą uwagą, ale nie za często i z umiarem. Odpada też ciągłe uśmiechanie się – na dłuższą metę jest to nie tylko męczące, ale i sztuczne.
  • Unikanie słowotoku i mówienia o byle czym – podczas rozmowy kwalifikacyjnej liczą się konkrety. Rekrureta nie interesują długie wywody, ale fakty i logiczne argumenty. Rozmowa kwalifikacyjna nie odbywa się też po to, by zapełniać ją mało istotnymi kwestiami, które dla pracodawcy nie mają żadnego znaczenia. Zwięzły i jasny przekaz to podstawa.
  • Kłamstwo ma krótkie nogi – nie chodzi o to, by mówić rekrutowi o wszystkim z rozbrajającą szczerością, ale o to, by nie podawać mu nieprawdziwych informacji. To żaden problem je zweryfikować – to samo tyczy się wyolbrzymiania własnych umiejętności.
  • Nie krytykowanie poprzedniego pracodawcy – wyrażanie się o byłych pracodawcach w negatywnym tonie to błąd często popełniany przez kandydatów. Zwłaszcza, że rekruterzy nierzadko zadają pytania dotyczące tych relacji. Mają one na celu sprawdzić, jak zachowa się wtedy kandydat. Szkalowanie kogoś – nawet, jeśli rzeczywiście na to zasługuje – zawsze działa na niekorzyść osoby starającej się o pracę.
  • Przygotowanie się do rozmowy – kandydat musi wiedzieć, czym zajmuje się firma, jaki jest zakres jej działalności, w jakiej branży funkcjonuje etc.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here