Pandemia

0
2789
Pandemia

Jakaś część z nas biorąc kredyt inwestycyjny rok lub dwa lata przed marcem roku 2020 raczej spodziewała się stabilnych warunków gospodarczych przez jakieś pięć do siedmiu lat. Mowa tu konkretnie o tym, że ( https://habza.com.pl/kredyt-inwestycyjny/ ) normalne warunki miały być tymi w których wzrost gospodarczy wyniesie jakieś trzy i pół procenta na plusie w skali roku, a jeśli nawet miałby trafić się kryzys to wzrost gospodarczy jedynie wyhamuje do blisko dwóch procentów na plusie. Myślenie to nie wydawało się dziwnym przed początkiem tej konkretnej pandemii, bo to była raczej norma, ale wraz z jej początkiem zaczęto blokować transport zbiorowy, restauracje, zakłady fryzjerskie i zakłady kosmetyczne. Jednym słowem przedsiębiorcy z tych branż, którzy to na dokładkę na głowie mieli kredyt teraz nie maja się najlepiej. Jakaś część z nich ogłosiła upadłość, a inni niemal od marca roku 2020 co jakiś czas zawieszają działalność, po to by wyjechać na kontrakt i móc dalej spłacać nawet kilka ze swoich kredytów. Właśnie tego typu działania w kryzysie który niemal cały czas pogłębia ta pandemia stały się rzecz jasna nieciekawie wyglądającą normą i dlatego też trzeba się męczyć po to by się utrzymać w blokowanej branży.

Inflacja

Prawdą jest też i to, że inflacja od początku tej pandemii niemal ciągle rośnie. Mowa tu o tym, że im dłużej trwa blokowanie gospodarki, tym nędzniejsza jest pozycja wielu walut. Dlatego też złotówka sprzed marca 2020 jest znacznie więcej wartą od złotówki z lutego 2022. Zmianę tę banki musiały sobie zrekompensować ( https://habza.com.pl/kredyt-inwestycyjny/ ) podwyższeniem rat kredytów inwestycyjnych i innych typów kredytów. Stało się tak ze względu na to, że banki muszą zarabiać na kredytach, a nie wychodzić na nich na ten minus. Troska o pozostałych klientów też jest dla banków istotną sprawą, bo jeśli problemy ludzi z kredytami za bardzo przejdą na bank, to i pozostali klienci banków bez problemów zaczną bardziej odczuwać kryzys, a klientami tymi są także rządy wielu krajów. Właśnie dlatego ta walka  banków o nawet minimalny zysk na kredycie nie jest tą pozbawioną moralnego sensu.

Czy sytuacja ulegnie pogorszeniu?

Wysokość inflacji zależy od tego jak długo jest blokowana gospodarka w okresie pandemii. Kluczowe znaczenie ma też i to, że posyłanie ludzi na kwarantannę też powiększa inflację, bo ludzie nie zarabiają, czyli nie ma ich pracy i nie ma wpływów z opodatkowania tej pracy. Pozornie tego typu problemom przeciwdziała ta Polska tarcza antyinflacyjna, ale wielu ją krytykuje za zbyt skromną skalę działań, oraz za to, że pojawiła się dopiero teraz, czyli po niemal dwóch latach trwania tej pandemii. Tarcza ta rzecz jasna spowolni inflację i na dokładkę nieco pomoże ludziom spłacającym kredyty inwestycyjne, ale to będzie zaledwie taka drobna ulga od tych niemiłych myśli, jeśli pandemia powróci jesienią roku 2022 i to wraz z mutacją wirusa, na którą to tylko w niewielkim stopniu działają szczepionki i leki. Ten ponury scenariusz może stać się faktem za jakiś czas i lepiej być gotowym na tę ewentualność.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here