Jakiś czas temu na łamach bloga pytałem się Was o oszczędności. Pytanie było proste: ile rocznie odkładasz do skarpety? Ja mieszczę się w ostatnim przedziale (+10.000 zł rocznie), więc oddałem głos właśnie na tę opcję.
Najwięcej z Was zagłosowało właśnie na 10.000 zł rocznie oraz od 500 do 1000 złotych. Powiem tak – 0 zł odkładane przez 12 miesięcy da nam 0 zł oszczędności po roku czasu. Dlatego nawet najmniejsza kwota podczas systematycznego oszczędzania jest bardzo ważna. Ja preferuję 3,33 zł (projekt 333), bo jest to optymalna kwota, której nie odczuwam. Jeśli śledzisz mój blog to pewnie wiesz, że od jakiegoś czasu sukcesywnie dokładam tą kwotę do mojej poduszki finansowej.
Zapraszam do zapoznania się z wynikiem ankiety.
Powiem szczerze, że jestem zaskoczony, że aż tak dużo osób oszczędza powyżej 10 000 zł rocznie. Spodziewałem się, że najwięcej osób będzie w przedziale 1000-2000 a tu takie zaskoczenie. Więc albo bloga czytają ludzie którzy zarabiają duże pieniądze, albo sytuacja finansowa Polaków nie jest aż taka zła:)
Niezwykle wyniki, Ja póki co oszczędności nie mam :/ straszne ale prawdziwe. Póki co pieniądze są ciągle w ruchu :/ więc nie bałbym się zaznaczyć pierwszej opcji.
Dla mnie wyniki sondy również są zaskoczeniem. Wielu Polaków narzeka, że nie ma na czym oszczędzać, żyje od 1. do 1. Powiem szczerze, że dla mnie, chociaż jestem oszczędny, kwota 10.000 zł do odłożenia w rok wydaje się niemożliwością. Ledwo co udaje mi się odłożyć połowę tej sumy. Mówię oczywiście o odkładaniu faktycznie do przysłowiowej skarpety, a nie na jakieś konto, gdzie pieniądz mógłby zarabiać.